W Polsce jest coraz więcej bezrobotnych matek

Bezrobocie jest w Polsce coraz większe. Na brak zatrudnienia narzekają ludzie młodzi, ale problemy dotykają też wiele matek. Pracodawcy niechętnie przyjmują kobiety mające obowiązki w życiu prywatnym.

Statystyki są bezlitosne – wynika z nich, że pod koniec czerwca b.r. w Polsce zarejestrowanych w urzędach pracy było 211 tys. matek. Dla porównania – w tym samym okresie 2011 r. było ich 193 tys.

Dlaczego tak się dzieje?

Część kobiet nie wraca do pracy zarobkowej z własnej woli. Niektóre chcą poświęcić więcej czasu dziecku, inne boją się, że po przerwie nie uda im się na nowo dostosować do trybu pracy. Tym bardziej, że najprawdopodobniej, przez większość dnia będą myślały o pozostającym w domu malcu. Jeszcze więcej matek po prostu nie może znaleźć pracy.

Pracodawcy unikają podwładnych, którzy wydają im się mniej wydajni. Stereotypowo uważa się, że matki będą częściej potrzebowały urlopów, więcej czasu poświęcając na opiekę nad pociechą. Poza tym, często zakłada się, że są bardziej rozkojarzone, myśląc o dziecku. Nie będą też chciały zostawać w pracy po godzinach. Na chwilę obecną, państwo w żaden sposób nie chroni matek chcących wrócić do pracy. Nie są zabezpieczane przed zwolnieniem, a dodatkowo, mają niekończący się problem ze znalezieniem opieki dla dziecka w czasie godzin ich pracy – żłobki i przedszkola są drogie, często przepełnione.

Jednak Ministerstwo Pracy chce stworzyć projekt, który będzie zachęcał firmy do przyjmowania rodziców, poprzez oferowanie im dofinansowań za stworzenie stanowiska dla młodego rodzica.